[PIC 1]
Thomas: Mieliśmy przyjemny lot...
Tak, dojechaliśmy już na miejsce…
[PIC 2]
Thomas: Wziąłem filtr, tak jak kazałaś...
Tak, będę go używał...
Musisz kończyć? No dobrze...
Zadzwonię później, obiecuję…
Ja też Ciebie kocham i już tęsknię.
[PIC 3]
Nev: Brak mi słów. To było żenujące.
Thomas: Co takiego?
Nev: Ty, będący pantoflem.
[PIC 4]
Thomas: Tak wygląda zdrowy i szczęśliwy związek.
Wiesz w ogóle jak to jest mieć kogoś na stałe?
[PIC 5]
Nev: Wiem jak to jest co noc mieć inną.
[PIC 6]
Thomas: W życiu chodzi o coś więcej niż seks, Neville.
Dlatego zaproponowałem Rachel, żeby zamieszkała ze mną.
James: Naprawdę?
Thomas: Tak i mam zamiar się oświadczyć, jeśli będzie nam się układać.
James: Czy to ta koleżanka Jennifer?
Thomas: Ta sama. Poznaliśmy się dzięki Wam.
[PIC 7]
Nev: Rób co chcesz, ale według mnie popełniasz błąd.
Thomas: Tak to działa Neville. Spotykasz się z kimś, zakochujesz, bierzesz ślub.
Nev: Gówno prawda. Powinno korzystać się życia, bez żadnych zobowiązań.
James na pewno podziela moje zdanie.
[PIC 8]
James: Mnie w to nie mieszajcie.
Nev: Nie mów mi, że Ty też myślisz o małżeństwie?
James: Nie w tej chwili, ale może kiedyś...
Nev: Nie poznaję Ciebie.
[PIC 9]
Nev: Mam nadzieję, że chociaż nie straciłeś entuzjazmu do imprezowania,
bo czeka nas wielkie przyjęcie.
James: Tobie na pewno go nie brakuje.
[PIC 10]
Nev: Zbierajcie się Panowie.
Mal: Ja zostanę, muszę popracować.
Thomas: Ja też.
Nev: Mięczaki. Ty chyba mi nie odmówisz?
James: Po to tu przyjechaliśmy.
Nev: Świetnie!
[PIC 13]
Henry: Przyniosłem Ci kakao.
Jen: Och! Dziękuję.
[PIC 14]
Henry: Znalazłaś tam swoje odpowiedzi?
Jen: Chciałabym…
[PIC 15]
Henry: Co Cię trapi?
Jen: Miałam ciężki okres… chyba najgorszy w moim życiu.
[PIC 16]
Jen: Byłam po prostu głupia.
Henry: Nie wierzę. Jesteś mądra jak Twoja matka.
Jen: I uczuciowa po Tobie.
Henry: Więc o to chodzi… ktoś Cię zawiódł?
Jen: Raczej rozczarował.
[PIC 17]
Jen: Tato… zakochałeś się kiedyś w nieodpowiedniej osobie?
Henry: Całe życie kochałem tylko Twoją matkę.
Jestem pewien, że każdy zasługuje na miłość...
trzeba tylko zaakceptować go takim, jakim jest.
Ale tak to już jest z miłością…
Nie wybierasz osoby, którą darzysz uczuciem.
Po prostu to się dzieje.
[PIC 18]
Jen: Przyciągam niewłaściwych facetów jak magnes… i mam tego dosyć.
Henry: Na pewno znajdziesz odpowiednią osobę.
Daj sobie tylko trochę czasu.
[PIC 19]
Henry: Dlatego zrezygnowałaś z pracy?
Jen: To... skomplikowane.
[PIC 20]
Henry: Wypij kakao zanim wystygnie.