Jen: I co o tym sądzisz?
Rachel: To jest bardzo dobra umowa. Możesz w każdym momencie ją rozwiązać, a przez kolejne pół roku będziesz dostawać wynagrodzenie.
[PIC 3]
Rachel: Zdajesz sobie sprawę ile zarobisz w ciągu roku? Nie wliczając bonusów! Poza tym nie znalazłam żadnego kruczka prawnego, ale wolałabym przeczytać to jeszcze raz, żeby dać Ci gwarancję.
Jen: A co sądzisz o samym pomyśle?
[PIC 4]
Rachel: Myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach, jak na przykład w „Niemoralnej propozycji”. Pierwszy raz spotykam się z taką umową, ale nie mam styczności z bogaczami, a jak widać oni są w stanie kupić wszystko.
W kwestii prawnej umowa wygląda ok, ale moralnej…nie wiem co bym zrobiła będąc na Twoim miejscu.
[PIC 5]
Jen: Sęk w tym, że potrzebuję tych pieniędzy.
Rachel: W sumie będziesz zarabiać za imprezowanie z bogaczami. Niektórzy marzą o takiej posadzie.
[PIC 6]
Jen: Idę po dolewkę. Wziąć też dla Ciebie?
Rachel: Nie, dziękuję. Za dużo już dzisiaj wypiłam.
Jen: Zaraz wracam.
[PIC 7]
S: Poproszę duże karmelowe macchiato z mlekiem bez laktozy. Tylko proszę je nalać do połowy kubka, inaczej w ogóle nie czuć kawy.
[PIC 8]
Baristka: To będzie 150 Simoleonów.
S: Och! Zapomniałam torebki z samochodu. Proszę przygotować, a ja zaraz poproszę kierowcę…
Baristka: Niestety nie mogę przyjąć zamówienia, bez przyjęcia płatności.
[PIC 9]
S: Tak jak powiedziałam, zaraz przyniosę pieniądze. Muszę tylko pójść do samochodu po torebkę, w tym czasie zdążysz zrobić dla mnie kawę. Nie widzę w tym problemu.
[PIC 10]
Jen: Przepraszam, że się wtrącam, ale proszę pozwolić pójść po portfel. Może Pani przecież zacząć robić bez przyjmowania zamówienia.
[PIC 11]
Baristka: Przepraszam, ale naprawdę nie mogę.
Jen: Całkowicie Ciebie rozumiem, też pracowałam w kawiarni, ale wystarczy tylko odrobina dobrej woli.
[PIC 12]
Kierowca: Proszę Pani, zapomniała Pani torebki!
S: Nareszcie! Czy teraz mogę poprosić o moją kawę?
[PIC 13]
Baristka: Tak, oczywiście i przepraszam. Już podaję.
[PIC 14]
S: Następnym razem postaraj się lepiej, bo możesz nie mieć kolejnej szansy.
Baristka: Jeszcze raz przepraszam.
[PIC 15]
Jen: Hej, nie przejmuj się tym. Nic się przecież takiego nie stało.
[PIC 18]
Jen: Dziękuję Ci za podwiezienie i za to że znalazłaś dla mnie czas.
Rachel: Nie ma problemu. Naniosę poprawki o które prosiłaś i prześlę Ci wszystko na maila. Tylko musisz mi coś obiecać!
[PIC 19]
Jen: Co tylko zechcesz.
Rachel: Dzwoń częściej! Za rzadko się widujemy.
Jen: Wiem, wiem. Moja wina. Obiecuję, że będziemy w kontakcie.
[PIC 20]
Rachel: Poza tym jestem ciekawa jak cała sytuacja się rozwinie. Będzie Ciebie obowiązywać tajemnica, więc możesz na ten temat rozmawiać tylko ze swoją ulubioną prawniczką. I pamiętaj: nie zrób niczego głupiego.
Jen: Myślę, że zawarcie tej umowy jest wystarczająco głupim pomysłem.
[PIC 21]
Rachel: Trzymaj się i dzwoń, gdybyś czegoś jeszcze potrzebowała.
Jen: Ty też.
[PIC 22]
Stanley: Jenny, Jenny, Jenny…
[PIC 23]
Stanley: Co mam z Tobą zrobić? O której wracasz z lunchu i zakradasz się jak myszka?
Jen: Przepraszam, trochę mi się przedłużyło…
[PIC 24]
Stanley: A dokumenty czekają.
Jen: Już wracam do pracy.
[PIC 25]
Stanley: Najpierw musimy porozmawiać.
Jen: Możesz mnie przepuścić?
Stanley: Hmm… mogę, ale chciałbym dostać coś w zamian.
[PIC 26]
Jen: Nie wiem o co Ci chodzi.
Stanley: Nie udawaj. Taka mądra dziewczyna jak Ty? Doskonale wiesz czego od Ciebie oczekuję.
[PIC 27]
Jen: Puść mnie, bo inaczej…
Stanley: Co? Co zrobi mała Jennifer?
[PIC 29]
Stanley: Proszę się więcej nie spóźniać Panno Jones. Wrócimy jeszcze do tej rozmowy.