17 Possession































[PIC 2]

Jen: I co o tym sądzisz? 

Rachel: To jest bardzo dobra umowa. Możesz w każdym momencie ją rozwiązać, a przez kolejne pół roku będziesz dostawać wynagrodzenie.

[PIC 3]

Rachel: Zdajesz sobie sprawę ile zarobisz w ciągu roku? Nie wliczając bonusów! Poza tym nie znalazłam żadnego kruczka prawnego, ale wolałabym przeczytać to jeszcze raz, żeby dać Ci gwarancję. 

Jen: A co sądzisz o samym pomyśle? 

[PIC 4]

Rachel: Myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach, jak na przykład w „Niemoralnej propozycji”. Pierwszy raz spotykam się z taką umową, ale nie mam styczności z bogaczami, a jak widać oni są w stanie kupić wszystko. 

W kwestii prawnej umowa wygląda ok, ale moralnej…nie wiem co bym zrobiła będąc na Twoim miejscu. 

[PIC 5]

Jen: Sęk w tym, że potrzebuję tych pieniędzy. 

Rachel: W sumie będziesz zarabiać za imprezowanie z bogaczami. Niektórzy marzą o takiej posadzie. 

[PIC 6]

Jen: Idę po dolewkę. Wziąć też dla Ciebie? 

Rachel: Nie, dziękuję. Za dużo już dzisiaj wypiłam.

Jen: Zaraz wracam.

[PIC 7]

S: Poproszę duże karmelowe macchiato z mlekiem bez laktozy. Tylko proszę je nalać do połowy kubka, inaczej w ogóle nie czuć kawy. 

[PIC 8]

Baristka: To będzie 150 Simoleonów. 

S: Och! Zapomniałam torebki z samochodu. Proszę przygotować, a ja zaraz poproszę kierowcę…

Baristka: Niestety nie mogę przyjąć zamówienia, bez przyjęcia płatności. 

[PIC 9]

S: Tak jak powiedziałam, zaraz przyniosę pieniądze. Muszę tylko pójść do samochodu po torebkę, w tym czasie zdążysz zrobić dla mnie kawę. Nie widzę w tym problemu.

[PIC 10]

Jen: Przepraszam, że się wtrącam, ale proszę pozwolić pójść po portfel. Może Pani przecież zacząć robić bez przyjmowania zamówienia.

[PIC 11]

Baristka: Przepraszam, ale naprawdę nie mogę.

Jen: Całkowicie Ciebie rozumiem, też pracowałam w kawiarni, ale wystarczy tylko odrobina dobrej woli.

[PIC 12] 

Kierowca: Proszę Pani, zapomniała Pani torebki! 

S: Nareszcie! Czy teraz mogę poprosić o moją kawę? 

[PIC 13]

Baristka: Tak, oczywiście i przepraszam. Już podaję.

[PIC 14]

S: Następnym razem postaraj się lepiej, bo możesz nie mieć kolejnej szansy. 

Baristka: Jeszcze raz przepraszam. 

[PIC 15] 

Jen: Hej, nie przejmuj się tym. Nic się przecież takiego nie stało. 

[PIC 18]

Jen: Dziękuję Ci za podwiezienie i za to że znalazłaś dla mnie czas. 

Rachel: Nie ma problemu. Naniosę poprawki o które prosiłaś i prześlę Ci wszystko na maila. Tylko musisz mi coś obiecać!

[PIC 19]

Jen: Co tylko zechcesz. 

Rachel: Dzwoń częściej! Za rzadko się widujemy.

Jen: Wiem, wiem. Moja wina. Obiecuję, że będziemy w kontakcie.

[PIC 20]

Rachel: Poza tym jestem ciekawa jak cała sytuacja się rozwinie. Będzie Ciebie obowiązywać tajemnica, więc możesz na ten temat rozmawiać tylko ze swoją ulubioną prawniczką. I pamiętaj: nie zrób niczego głupiego. 

Jen: Myślę, że zawarcie tej umowy jest wystarczająco głupim pomysłem. 

[PIC 21]

Rachel: Trzymaj się i dzwoń, gdybyś czegoś jeszcze potrzebowała. 

Jen: Ty też.

[PIC 22]

Stanley: Jenny, Jenny, Jenny…

[PIC 23]

Stanley: Co mam z Tobą zrobić? O której wracasz z lunchu i zakradasz się jak myszka? 

Jen: Przepraszam, trochę mi się przedłużyło…

[PIC 24]

Stanley: A dokumenty czekają. 

Jen: Już wracam do pracy. 

[PIC 25]

Stanley: Najpierw musimy porozmawiać. 

Jen: Możesz mnie przepuścić?

Stanley: Hmm… mogę, ale chciałbym dostać coś w zamian. 

[PIC 26]

Jen: Nie wiem o co Ci chodzi.

Stanley: Nie udawaj. Taka mądra dziewczyna jak Ty? Doskonale wiesz czego od Ciebie oczekuję. 

[PIC 27]

Jen: Puść mnie, bo inaczej…

Stanley: Co? Co zrobi mała Jennifer? 

[PIC 29] 

Stanley: Proszę się więcej nie spóźniać Panno Jones. Wrócimy jeszcze do tej rozmowy.