[PIC 7]
Jen: Dzień dobry panie Taylor. Przyniosłam Panu zestawienie roczne.
Taylor: Zestawienie roczne?
[PIC 8]
Jen: Tak, prosił Pan o nie Stanleya. Nie mogłam go znaleźć, więc przyniosłam od razu do Pana. Podobno to pilna sprawa.
[PIC 9]
Taylor: Pierwszy raz o tym słyszę, ale skoro już zrobiłaś, to wezmę je od Ciebie.
[PIC 10]
Jen: Czyli nie prosił Pan Stanleya o to?
[PIC 11]
Taylor: Nie przypominam sobie. Może potrzebował je z innego powodu. Przekażę mu jak się spotkamy.
[PIC 12]
Jen: Nie ma takiej potrzeby, sama mu oddam. Pewnie coś źle zrozumiałam, przepraszam.
[PIC 14]
Jen: Proszę bardzo, zestawienie o które prosiłeś.
Stanley: Dziękuję.
[PIC 15]
Jen: …
Stanley: Coś jeszcze?
[PIC 16]
Jen: Byłam u Taylora i powiedział mi, że to nie dla niego.
Stanley: No i?
[PIC 17]
Jen: Kazałeś mi wczoraj dłużej zostać, bo było to pilne.
[PIC 19]
Stanley: Było, ale już nie jest. Jakiś problem? Masz wykonywać moje polecenia. Chyba od tego tu jesteś? Jeśli chcesz taryfy ulgowej musisz się o to postarać. Zrozumiałaś?
[PIC 20]
Jen: Tak… doskonale rozumiem.
[PIC 21]
Stanley: Świetnie, więc wracaj do pracy.
[PIC 28]
Kevin: Dobrze się czujesz?
[PIC 29]
Jen: C-co? Tak. Wszystko gra. Głowa tylko zaczyna mnie boleć.
Kevin: Chcesz coś przeciwbólowego? Mam coś u siebie.
[PIC 30]
Jen: Nie, dzięki. Dopiero co wzięłam. Zaraz mi przejdzie.
Kevin: Dobrze, że już piątek. Będziesz mogła jutro wypocząć.
Jen: Tak… dobrze, że już piątek.