[PIC 3]
Stanley: Moja droga Jennifer, mam prezent dla Ciebie.
[PIC 4]
Stanley: Poproszę te zestawienia na jutro.
[PIC 5]
Jen: C-co? Nie zdążę tego zrobić.
[PIC 6]
Stanley: To akurat mnie nie interesuje, ma być zrobione.
Jen: Żartujesz sobie?
[PIC 7]
Jen: Specjalnie obarczasz mnie dodatkową robotą?
Stanley: Wiesz jakie są reguły gry…
[PIC 8]
Ex: Wiem, że ta zdzira tutaj pracuje. Masz tu ją ściągnąć, albo sam zacznę jej szukać!
Recepcjonistka: Proszę się uspokoić, bo wezwę ochronę.
[PIC 9]
Ex: Uspokoję się jak zadzwonisz, po moją byłą głupia krowo!
Mr B: Może ja Panu pomogę?
[PIC 10]
Recepcjonistka: Panie Bancroft! Wezwać ochronę?
Mr B: Spokojnie ja się tym zajmę.
[PIC 11]
Ex: Ach, to znowu Ty?
Mr B: Dobrze słyszałem, że szukasz Jenny?
[PIC 12]
Ex: Tak, ale ta idiotka nie chce mnie wpuścić.
Mr B: Myślę, że mogę pomóc. Proszę za mną.
[PIC 13]
Ex: Zaraz, gdzie my jesteśmy?
Mr B: Travis, potrzymaj moją marynarkę.
[PIC 14]
Ex: Gdzie mnie przyprowadziłeś? Gdzie ta głupia pinda?
Mr B: Pomyślałem, że najpierw musimy porozmawiać w cztery oczy.
[PIC 15]
Ex: Pierdol się! Powiedz gdzie ona jest albo przypomnę Ci jak smakuje Twoja krew.
[PIC 16]
Mr B: Hahahaha
Ex: Co Cie tak bawi?
[PIC 17]
Mr B: Ty mnie rozbawiłeś. Myślisz, że jak raz Ci się udało, to kolejny też Ci się powiedzie?
[PIC 18]
Ex: Nie boję się Ciebie. Nie z takimi miałem do czynienia.
[PIC 19]
Mr B: Więc lepiej zacznij, bo ja jestem z nich wszystkich najgorszy.
[PIC 24]
Travis: Myślę, że już ma dość.
[PIC 25]
Travis: Panie Bancroft… Panie Bancroft! … JAMES!!!
[PIC 27]
Mr B: Masz przestać się koło niej kręcić. Zero telefonów, zero wizyt, a jak ją spotkasz na ulicy - spieprzać w podskokach. Jeszcze raz Cie zobaczę albo usłyszę o Tobie, to Travis mnie już nie powstrzyma. Zrozumiałeś?
[PIC 30]
Mr B: Panno Jenny, co Pani robi tutaj o tej porze?
[PIC 31]
Jen: Mogłabym Pana zapytać o to samo.
[PIC 32]
Mr B: Słuszna uwaga. Miałem- ekhm-pilną sprawę do załatwienia.
Jen: To tak jak ja.
[PIC 33]
M: Panie Bancroft.
Mr B: Miguel! Jak Twoja mama?
Miguel: Już lepiej, dziękuję za troskę.
Mr B: Przekaż jej pozdrowienia.
Miguel: Dziękuję Panie Bancroft.
[PIC 34]
Mr B: Więc… co to za pilna sprawa, która Panią zatrzymała dłużej w pracy?
Jen: Zaległości…
[PIC 35]
Mr B: Za dużo pracy Pani przydzielają?
Jen: Nie, to nic takiego… nic z czym nie mogłabym poradzić sobie sama.
[PIC 36]
Mr B: W razie czego proszę dać mi znać.
Jen: Oczywiście.
[PIC 37]
Mr B: Proszę nie siedzieć za długo. Nie chciałbym, żeby Pani się przepracowywała.
Jen: Już praktycznie kończę.
Mr B: Do zobaczenia w takim razie.
Jen: Do widzenia.