[PIC 2]
Stanley: Jones! Co z tym zestawieniem rocznym o które prosiłem?
[PIC 3]
Jen: Jak to? Miałam je przygotować jutro.
Stanley: Jones! Na jutro, nie jutro! Taylor potrzebuje ich na rano.
Jen: Miałam zamiar właśnie wyjść.
[PIC 4]
Stanley: W takim razie nigdzie nie idziesz dopóki nie skończysz. Rano chcę widzieć te papiery na swoim biurku.
[PIC 5]
Alice: Idziemy?
[PIC 6]
Jen: Nie mogę! Muszę dokończyć to cholerne zestawienie roczne. Nie wiedziałam, że to na jutro.
[PIC 7]
Alice: Nie przejmuj się, zostanę z Tobą i Ci pomogę. Pójdzie nam szybko.
[PIC 9]
Alice: Muszę iść do toalety. Przynieść Ci jeszcze kawy?
Jen: Nie dziękuję.
Alice: Ok, zaraz wracam.
[PIC 11]
5 minut później
Stanley: Jak Ci idzie?
Jen: Postaram się skończyć do jutra.
[PIC 13]
Stanley: Jeśli ładnie poprosisz mogę Ci pomóc.
[PIC 14]
Jen: Nie, dziękuję! Nie potrzebuję takiej pomocy.
Stanley: I po co się tak obruszasz? To tylko niewinna propozycja.
[PIC 15]
Alice: Stanley, Ty jeszcze tutaj?
Stanley: Właśnie wychodziłem, ale chciałem jeszcze sprawdzić jak radzi sobie moja podopieczna. Mam nadzieję, że papiery będą do rana na moim biurku. Miłego wieczoru Paniom życzę.
[PIC 16]
Alice: Czego chciał?
[PIC 17]
Jen: Sama słyszała. Zajrzał zobaczyć jak mi idzie.
Alice: Uważaj na niego. Chodzą słuchy, że jedna dziewczyna prze z niego o mało nie popełniła samobójstwa.