[PIC 1]
Jen: Udało mi się go nie zgubić.
[PIC 2]
Jen: Nie chciałabym go spłacać. Pewnie zajęłoby mi to sporo czasu.
[PIC4]
Mr B: Nie miałbym nic przeciwko.
[PIC 5]
Jen: Przepraszam, ale nie mogę.
[PIC 9]
Mr B: Nie, to ja przepraszam i dziękuję za dzisiaj.
Jen: Nic takiego nie zrobiłam.
[PIC 10]
Mr B: Wręcz przeciwnie, ale nie zdaje sobie Pani z tego sprawy.
[PIC 13]
Artur: Potrzebujesz coś jeszcze?
Mr B: Nie, dziękuję Arturze.
Artur: Jutro masz zebranie zarządu, nie siedź za długo.
Mr B: Pamiętam o tym.
[PIC 14]
Artur: Wieczór był udany?
Mr B: Można tak powiedzieć. Niestety mało produktywny, mój ojciec przejął Zao.
Artur: Nie jest to coś, z czym sobie nie poradzisz.
Mr B: Doceniam Twój optymizm, Arturze. Czy Panna Jenny dotarła do domu?
Artur: Taką dostałem informację od Travisa.
Mr B: Dobrze.
[PIC 15]
Artur: Jeśli mógłbym coś wtrącić…
Mr B: Skoro musisz.
[PIC 16]
Artur: Panienka Jenny to naprawdę wspaniała dziewczyna. Proszę się o nią troszczyć.
Mr B: Coś jeszcze?
Artur: Tylko tyle. Dobranoc.
[PIC 23]
Jen: Stęskniłeś się?
[PIC 24]
Jen: Chodź, dostaniesz trochę chrupków.