Jen: Mam rezerwację na nazwisko Bancroft.
X: Pani towarzysza jeszcze nie ma. Zaprowadzić Panią do stolika?
Jen: Nie, zaczekam przy barze.
[PIC 5]
Barmanka: Drink dla Pani od tamtego Pana w końcu baru.
Jen: Oh, proszę mu podziękować.
[PIC 8]
G: Dobry wieczór.
Jen: Jak do tej pory dobry. Dziękuję za drinka.
[PIC 9]
G: Zauważyłem, że kończysz swoje martini, a nie chciałem żebyś tak szybko odeszła. Jestem Gary.
Jen: Dziękuję Gary, ale…
[PIC 10]
Gary: Jesteś bardzo atrakcyjna. Odkąd się pojawiłaś, nie mogę oderwać od Ciebie oczu.
[PIC 11]
Jen: Słuchaj Gary, to bardzo miłe z Twojej strony i naprawdę to doceniam, ale nie jestem zainteresowana.
[PIC 12]
Gary: Byłem niemiły?
Jen: Nie, tylko… czekam na kogoś.
Gary: Och rozumiem, chcesz mnie spławić?
Jen: Nie, naprawdę na kogoś czekam.
[PIC 13]
Gary: W takim razie poczekamy razem. Zdradzisz mi swoje imię?
[PIC 14]
Mr B: To nie będzie konieczne. Pani czeka na mnie.
[PIC 16]
Jen: Dziękuję. Zjawił się Pan w samą porę. Ten facet był trochę napastliwy.
Mr B: Panno Jenny, wygląda Pani jak zwykle olśniewająco. Nic dziwnego, że wywołuje Pani zainteresowanie.
[PIC 17]
Jen: Zupełnie niezamierzone. Nałożyłam pierwszą lepszą sukienkę.
Mr B: Pięknej kobiecie niewiele potrzeba do podkreślenia jej urody.
[PIC 20]
Jen: Proszę bardzo. To jest moja wersja umowy. Moja prawniczka naniosła pewne zmiany, które nie podlegają negocjacji. Wszystko jest zaznaczone indeksami. Chcę też wyższą stawkę niż proponowana, ale wypłaconą jednorazowo.
Mr B: Twarda z Pani przeciwniczka. Podoba mi się to. Pozwoli Pani, że się teraz zapoznam.
[PIC 21]
Mr B: Opieka dla kota?
[PIC 22]
Jen: Ktoś musi zadbać o George’a, jeśli będziemy gdzieś wyjeżdżać. Nie mogę obarczyć tym nikogo ze znajomych, bo nie chcę żeby o nas wiedzieli.
Nie chcę też, aby ktokolwiek z firmy o tym wiedział. Proszę mnie też traktować jako swoją asystentkę, a nie kobietę do towarzystwa.
Mr B: Dobrze. Ale z tego co widzę nie wykreśliła Pani akapitu z seksem.
Jen: Ekhm… Chciałam, jednak prawniczka mi odradziła.
[PIC 23]
Mr B: Ach Ci prawnicy.
Jen: Już Pan podpisał? Tak szybko Pan się zgodził? A co gdybym uciekła z tymi pieniędzmi?
Mr B: Nie jest Pani tego typu kobietą. Poza tym możemy chyba przejść już na mniej oficjalną formę?
[PIC 24]
Jen: Jako Pana asystentka wolałabym zostać przy oficjalnej.
Mr B: Jak sobie Pani życzy. Nie zmienia to faktu, że bardzo cieszy mnie Pani decyzja. A teraz zatańczymy.
[PIC 25]
Jen: Zatańczymy?
[PIC 27]
Jen: Nikt tu nie tańczy.
Mr B: To jakiś problem? Jest parkiet, jest muzyka na żywo, tylko nas brakuje.
[PIC 30]
Jen: Och, przepraszam. Nadepnęłam Pana.
Mr B: Nic się nie stało.
Jen: Och i znowu…
[PIC 31]
Mr B: Panno Jenny, proszę się rozluźnić. Mamy się świetnie razem bawić.
Jen: Nic na to nie poradzę. Cały czas czuję się skrępowana w Pańskim towarzystwie.
Mr B: Aż tak Panią onieśmielam?
Jen: Nie… raczej nie mogę Pana rozgryźć i nie wiem jakie ma Pan wobec mnie zamiary. To mnie frustruje.
[PIC 32]
Mr B: Zależy mi tylko na Pani towarzystwie.
Jen: Jestem pewna, że jest coś więcej… ale nie wiem jeszcze co.
[PIC 33]
Mr B: Zakłada Pani z góry, że mam złe intencje. Może niech Pani spróbuje pomyśleć odwrotnie.
Jen: Próbuję się tylko chronić. Jedno z nas na pewno na tym ucierpi. Pytanie kto będzie pierwszy.
[PIC 34]
Mr B: Dołożę wszelkich starań, żeby obie strony były wygrane.
[PIC 35]
Jen: W takich układach ktoś zawsze przegrywa i doskonale Pan o tym wie, inaczej nie doszedłby Pan tak daleko.