[PIC 1]
Jen: Mógł się Pan przedstawić.
Mal: Nie sądzisz, że w ten sposób było bardziej interesująco?
[PIC 2]
Mal: Jennifer, tak? Mów mi Mal.
Jen: Jen, jeśli już.
[PIC 3]
Mal: Właśnie stworzyłem nową apkę. Może chcesz ją przetestować?
Jen: Ja? Obawiam się, że nie jestem odpowiednią osobą. Nie znam się na tym.
Mal: Korzystasz z Simsbooka?
Jen: Oczywiście.
[PIC 4]
Mal: Moja jest lepsza. Moim głównym celem jest, aby każdy mógł z niej korzystać, niezależnie od wieku. Skoro nie orientujesz się w tych kwestiach, to właśnie Twoje zdanie będzie najcenniejsze. To jak? Pomożesz mi?
[PIC 5]
Jen: Skoro nalegasz.
Mal: Zainstaluje ją na Twoim telefonie.
[PIC 6]
Jen: Ale to nie jest śledząca aplikacja, która zbiera wszystkie dane o użytkowniku?
Mal: Nie, ale…
[PIC 7]
Jen: Co takiego?
[PIC 8]
Mal: Nieważne.
[PIC 10]
Mal: Zrobione. Zaproszę Cię do grona znajomych.
[PIC 11]
Mr B: Wiem, że rozmawialiśmy wcześniej o inwestycji, ale mam dla Ciebie dodatkową propozycję.
G: Słucham.
[PIC 12]
Mr B: Co powiesz na udziały w firmie?
G: Czyje?
Mr B: Moje oczywiście.
[PIC 13]
G: Jestem człowiekiem starej daty i według mnie ten kto stworzył firmę, powinien sprawować nad nią pełną kontrolę.
[PIC 14]
Mr B: Rozumiem, ale w mojej kontrolę ma zarząd, którego mam nadzieję staniesz się członkiem. Mógłbym obiecać, że dzięki temu staniesz się bogatszy, ale to raczej jest słaby argument. Tak naprawdę to Ty wyświadczysz mi przysługę.
[PIC 15]
G: I za to Ciebie lubię chłopcze. Jesteś szczery, wiesz do czego dążysz.
[PIC 16]
Mr B: Dziękuję.
G: Znam też Twojego ojca. Kawał drania z niego, ale wie jak robić interesy.
Mr B: Nie pracujemy razem.
G: Wiem, dlatego chętnie zainwestuję trochę więcej niż się umawialiśmy i kupię od Ciebie te udziały. Pod jednym warunkiem.
[PIC 17]
Mr B: Jakim?
[PIC 18]
G: To Mal będzie ich właścicielem.
[PIC 19]
Serena: Sprzedałeś mu swoje udziały? Straciłeś pakiet większościowy!
Mr B: Nie miałem wyboru.
Serena: Myślałam, że chcesz go jako inwestora.
[PIC 20]
Mr B: I tak było, ale sytuacja się zmieniła.
Serena: Kiedy?
Mr B: Zarząd chciał mnie usunąć przez to, co się stało z Zao.
[PIC 21]
Serena: Dlaczego mi o tym wcześniej nie powiedziałeś? Mogłeś mi sprzedać!
[PIC 22]
Mr B: Jedna z nielicznych zasad jakich przestrzega mój ojciec, to że starych rodów się nie rusza. Mają za dużo sprzymierzeńców. Mając Landgraaba w firmie w końcu uwolnię się od swojego ojca. Nie wejdzie z nim w żaden otwarty konflikt, bo straci na tym nie tylko pieniądze, ale też szacunek.
[PIC 23]
Serena: Zaimponowałeś mi.
Mr B: Muszę jutro wrócić do San Mysh i zwołać zarząd.
Serena: Możemy wrócić moim czarterem. Przy okazji omówimy nasze interesy.
[PIC 24]
Mr B: Świetnie. Zależy mi na czasie.
[PIC 26]
Jen: Myślisz, że to naturalne rude włosy?
[PIC 27]
Mal: Nie znam się na tym.