[PIC 1]
Jen: Alice, pokażesz mi jak robić zestawienia roczne? Próbowałam zrobić to sama, ale nie potrafię.
Alice: Jasne.
Ashley: Dziewczyny, wciągajcie brzuchy, wypnijcie piersi - Bancroft na horyzoncie!
[PIC 2]
Alice: Krążą plotki, że się z kimś bił, bo przyszedł dzisiaj z rozciętą wargą. Ale wpadłam na Karen, jego sekretarkę i powiedziała mi, że to nieprawda. Grał w sof balla i dostał piłką.
Ashley: O-M-G! Wyobrażacie go sobie spoconego w krótkich spodenkach? Bo ja tak!
[PIC 3]
Alice: Ile bym dała, żeby zobaczyć co skrywa ten garnitur.
Ashley: Myślę, że trenuje regularnie i jest bardzo wysportowany.
Alice: Komuś tu puściły wodze fantazji.
Ashley:Nic na to nie poradzę, od dawna z nikim nie byłam.
Alice: A co z tym… jak mu tam?
Ashley: Z Bradem? To już stara sprawa.
[PIC 4]
X: Powinniśmy jutro mieć te dokumenty u siebie.
Mr B: Świetnie. Przynieś mi jak tylko dostaniesz.
[PIC 5]
X: Nie wiem czy słyszałeś, ale Laandgraab jest w mieście. Mógłbyś się z nim spotkać i porozmawiać o tym nowym kontrakcie.
Mr B: Pomyślę o tym…
[PIC 10]
Ashley: Jen, Ty nie idziesz?
Jen: Dogonię Was za chwilę. Zrobię sobie jeszcze kawę.
[PIC 11]
Jen: Ummm… Panie Bancroft? Przepraszam jeśli przeszkadzam…
[PIC 12]
Mr B: Panno Jones, proszę się nie krępować.
[PIC 13]
Jen: Chciałam Pana jeszcze raz przeprosić. Mam wyrzuty sumienia przez to co się stało. To wszystko przeze mnie, a cała firma huczy od dziwnych plotek i…
[PIC 14]
Mr B: Panno Jenny, ludzie zawsze będą plotkować. Ważne żebyśmy tylko my znali całą prawdę. Niech to pozostanie między nami, dobrze?
Jen: Oczywiście. Nie śmiałabym tego rozpowiadać, ani tym bardziej…
[PIC 15]
Mr B: Nie musi mnie Pani zapewniać. Mam do Pani pełne zaufanie.
Jen: Dziękuję… i jeszcze raz przepraszam. gdybym mogła coś dla Pana zrobić, to proszę pytać.
[PIC 16]
Mr B: W takim razie może da Pani się zaprosić na kolację?
[PIC 17]
Jen: Chyba źle mnie Pan zrozumiał. Wolałabym żeby nasza relacja była czysto zawodowa.
Mr B: Skoro tak Pani to ujmuje, to nie widzę problemu.
[PIC 18]
Jen: Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia.
Mr B: Ja także. Coś jeszcze?
[PIC 19]
Jen: N-nie, już nie przeszkadzam. Miłej pracy… Do widzenia.