[PIC 2]
Alice: I saw you talking to Bancroft.
[PIC 3]
Jen: Who?
Alice: That blonde Adonis.
Jen: Ah, him!
Kevin: To Bancroft? I wonder about what?
[PIC 4]
Jen: Nothing… I ran into him by accident. So… who is this… what’s his name?
[PIC 5]
Ashley: Bancroft. He is at the top. He’s on the board of directors and has a large amount of shares. Has he caught your eye?
Jen: I can’t say he doesn’t attract attention, but I’m just asking… You know, out of curiosity. Not that I’m interested…
[PIC 6]
Alice: Trust me, more than one employee in our company has an eye on him. Nobody knows anything about him. I mean, no spicy gossip, no romance, nothing! Some people wonder if he is gay…
Jen: He certainly isn’t.
Alice: No? How do you know?
Jen: Eeee… He doesn’t give off the vibe.
Alice: You can’t tell these days, dear.
[PIC 7]
Kevin: Oh please! Every guy who’s not interested in the opposite sex is gay for you? Maybe he is in a stable relationship.
Alice: Only you are so faithful to your wife.
Kevin: There are many guys like me.
Jen: In that case too bad I can’t find any of them.
[PIC 8]
Ashley: You don’t have a boyfriend?
Jen: I broke up with someone recently… It’s still fresh.
Alice: I’m sorry to hear that.
Jen: Let’s change the subject, I don’t want to talk about it.
[PIC 10]
Mr B: Panno Jenny, wychodzi Pani ostania z pracy.
Jen: Ummm… Czekał Pan na mnie?
[PIC 11]
Mr B: W rzeczy samej.
Jen: Mogę wiedzieć w jakim celu?
Mr B: Pomyślałem, że przez ten niefortunny wypadek może mieć Pani problem z powrotem do domu. Chętnie Panią odwiozę.
[PIC 12]
Jen: Nic mi nie jest, więc nie ma takiej potrzeby. Dziękuję jednak za propozycję.
Mr B: Rozpadało się, więc nalegam.
[PIC 13]
Jen: Przepraszam, ale spieszę się.
Mr: Ktoś na Panią czeka?
[PIC 14]
Jen: Tak, jestem umówiona ze znajomym… Georgem.
Mr B: W takim razie nie pozwólmy mu czekać. Zapraszam.
[PIC 15]
Jen: Ehhh… Nie odpuści Pan?
Mr B: Powiedzmy, że nie lubię kiedy mi się odmawia.
[PIC 17]
Jen: To ten budynek.
[PIC 19]
Jen: Nie musi mnie Pan odprowadzać pod same drzwi.
Mr B: Proszę się nie przejmować, odstawię Panią na miejsce i zaraz znikam.
[PIC 20]
Mr: Przytulne mieszkanie.
Jen: Dziękuję.
[PIC 21]
George: *Miau*
[PIC 22]
Mr B: Och, jaki uroczy kociak. Jak się wabi?
Jen: George… eee….
Mr B: Ach, więc to jest ten George z którym byłaś umówiona.
Jen: Ummm… tak. Bardzo nie lubi kiedy zmienia się jego porę karmienia.
[PIC 23]
Mr B: Witaj George!
Jen: Polubiła Pana… zazwyczaj jest nieufny wobec obcych.
Mr B: To o czymś świadczy.
[PIC 24]
Mr B: Miłego wieczoru Panno Jones i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce.
[PIC 25]
Jen: To było dziwne, co George?
George: *Miau*