5 Possession



























[PIC 2]

Alice: I saw you talking to Bancroft.

[PIC 3]

Jen: Who?

Alice: That blonde Adonis.

Jen: Ah, him!

Kevin: To Bancroft? I wonder about what?  

[PIC 4]

Jen: Nothing… I ran into him by accident. So… who is this… what’s his name?

[PIC 5]

Ashley: Bancroft. He is at the top. He’s on the board of directors and has a large amount of shares. Has he caught your eye?

Jen: I can’t say he doesn’t attract attention, but I’m just asking… You know, out of curiosity. Not that I’m interested…

[PIC 6]

Alice: Trust me, more than one employee in our company has an eye on him. Nobody knows anything about him. I mean, no spicy gossip, no romance, nothing! Some people wonder if he is gay…

Jen: He certainly isn’t.

Alice: No? How do you know?

Jen: Eeee… He doesn’t give off the vibe.

Alice: You can’t tell these days, dear.

[PIC 7]

Kevin: Oh please! Every guy who’s not interested in the opposite sex is gay for you? Maybe he is in a stable relationship.

Alice: Only you are so faithful to your wife.

Kevin: There are many guys like me.

Jen: In that case too bad I can’t find any of them.

[PIC 8]

Ashley: You don’t have a boyfriend?

Jen: I broke up with someone recently… It’s still fresh.

Alice: I’m sorry to hear that.

Jen: Let’s change the subject, I don’t want to talk about it.


[PIC 10]

Mr B: Panno Jenny, wychodzi Pani ostania z pracy. 

Jen: Ummm… Czekał Pan na mnie?

[PIC 11]

Mr B: W rzeczy samej. 

Jen: Mogę wiedzieć w jakim celu?

Mr B: Pomyślałem, że przez ten niefortunny wypadek może mieć Pani problem z powrotem do domu.  Chętnie Panią odwiozę. 

[PIC 12] 

Jen: Nic mi nie jest, więc nie ma takiej potrzeby. Dziękuję jednak za propozycję. 

Mr B: Rozpadało się, więc nalegam.

[PIC 13]

Jen: Przepraszam, ale spieszę się. 

Mr: Ktoś na Panią czeka?

[PIC 14]

Jen: Tak, jestem umówiona ze znajomym… Georgem. 

Mr B: W takim razie nie pozwólmy mu czekać. Zapraszam.

[PIC 15]

Jen: Ehhh… Nie odpuści Pan?

Mr B: Powiedzmy, że nie lubię kiedy mi się odmawia. 


[PIC 17]

Jen: To ten budynek. 

[PIC 19]

Jen: Nie musi mnie Pan odprowadzać pod same drzwi. 

Mr B: Proszę się nie przejmować, odstawię Panią na miejsce i zaraz znikam.

[PIC 20]

Mr: Przytulne mieszkanie.

Jen: Dziękuję.

[PIC 21]

George: *Miau*

[PIC 22]

Mr B: Och, jaki uroczy kociak. Jak się wabi? 

Jen: George… eee….

Mr B: Ach, więc to jest ten George z którym byłaś umówiona. 

Jen: Ummm… tak. Bardzo nie lubi kiedy zmienia się jego porę karmienia. 

[PIC 23]

Mr B: Witaj George!

Jen: Polubiła Pana… zazwyczaj jest nieufny wobec obcych. 

Mr B: To o czymś świadczy.

[PIC 24]

Mr B: Miłego wieczoru Panno Jones i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce.

[PIC 25] 

Jen: To było dziwne, co George?

George: *Miau*