53 Possession



















[PIC 3]
Mr B: Ojcze
[PIC 4]
Richard: Co ona tu robi? Zabierz ją stąd.
Mr B: Trochę więcej szacunku. Gdyby nie Panna Jenny, w ogóle bym tu nie przychodził.
[PIC 5]
Jen: Przepraszam, że do tego doszło. Nie chciałam Pana urazić.
Richard: Jednak miałaś czelność tu przyjść.
[PIC 6]
Mr B: Wychodzimy.
Jen: Nie!
[PIC 7]
Jen: Nie uważam, żebym zrobiła coś złego. Stanęłam tylko w obronie Pańskiego syna i teraz rozumiem skąd jego niechęć do Pana. Jednak pomimo tego co zaszło, zgodził się żebym mogła tu przyjść. Pana zdrowie jest zagrożone, więc proszę o większą wyrozumiałość.
[PIC 8]
Jen: Jak się Pan czuje?
Richard: Dobrze. Jeszcze nie stoję nad grobem.
[PIC 9]
Mr B: Złego nic nie rusza.
[PIC 11]
Yv: Widzę Richardzie, że masz gości.
[PIC 12]
Yv: Miło Cię widzieć James.
[PIC 13]
Mr B: Nie podzielam Twojego entuzjazmu.
Richard: Zachowujcie się. Nie chcę tutaj żadnej awantury.
[PIC 14]
Yv: A to musi być Twoja nowa partnerka.
Jen: Asystentka.
[PIC 15]
Yv: Kochanie, nie musisz udawać. Doskonale wiemy w jakiej roli zatrudnił Ciebie James.
Jen: Myli się Pani.
[PIC 16]
Yv: Czyżby?
[PIC 17]
Mr B:  Myślę, że ta wizyta przeciągnęła się zbyt długo. Pora na nas.
[PIC 18]
Yv: Uciekacie już?
Jen: Szybkiego powrotu do zdrowia Panie Bancroft. Do widzenia.
[PIC 19]
Mr B: Niepotrzebnie tu przychodziliśmy. Wiedziałem, że tak będzie.
Jen: Dobrze Pan postąpił.
Mr B: Lepiej pospieszmy się na lotnisko.